Pod koniec urlopu mogę sobie powiedzieć: "Kolejny dopiero za rok" i zacząć się frustrować, ale mogę też powiedzieć sobie: "Jest wrzesień, będzie jeden długi weekend w listopadzie, później święta i Nowy Rok, dam radę". Takich przystanków w ciągu roku można sobie zrobić kilka i dzięki temu odciążać się, zamiast dociążać - radzi psycholożka Anna Stępkowska. .a_fb{fill:#fff;}
test 2